aniulek

Aloha...hehe powiedzonko Grefa..:))) dzisiaj go odwiedzilam ale zawalilam sprawe bo nie zobaczylam piesków ehhhe ale ja to nadrobie jeszcze :)))) ehhh najgorzej bedzie mi przetrzymac cale 3 tygodnie bez niego..;((( mam nadzieje ze jakoś to wytrzymam..macie mi pomóc....bo inaczej niewiem co zrobię...Dobsie dosyc juz tych smuteczków!!! Dzisiaj w sumie nic ciekawego się nie stanelo pozatym ze Aga w końcu zrobila mi tatoo i wielkie dzieki Aguś wiem ile cie to cierpliwości kosztowao..ale warto byo:)))**** dzieki myszko...Mój tata mial trochę dzika minkę jak go zobaczyl hehe ale ecie mieszkam u siebie także chyba nie bylo aż tak źle...sorki was za księgę gości ale zgubilam linki i coś sie popsulo..postaram sie to naprawic jak najszybciej..dobra ide bo zaniedbuje tych na gadu...hehe papaski:))):***

Niewiem co się dzieje z moim blogiem....teraz mi notki zjada...blogowy wirus hehe  a dzisiaj ogólnie byo fajnie...byam sobie u panstwa Mura i zobaczyam kochane pieski hehe i możecie mi wierzyć na slowo że są na prawdę kochane..tak jak wlasciciel..no cóż dzisiaj ide sobie zrobić tatuaż..(nareszcie) ale to tylko jak mi się uda uciec do babci a jak nie to znowu bede czekala ruski rok...moze coś napiszę od babci..papa :***

Wita...niewiem co się stao..ale coś chyba jest nie tak z moim blogaskiem...zmienialam go tzn. Kasia i bardzo jej dziekuje,ale coś się stalo i sie ucięlo kawalek...no nic chyba muszę zaczekać na Kasię i wolac o pomoc :PPPA tak poza tym to mam nadzieję ze jutro bedzie ciepluśko bo jadę do miasta ze Sylwia i do mojego sloneczka zobaczes szczeniaczki :)))) mam nadzieję ze chociaz nie bedzie padać.....Aha ecie jedno...na moim blogu juz funkcjonuje księga gości także wpisujcie sie ludzie...dobra ja ide spać...a co do bloga to w najblizszym czasie go naprawię i ten wstretny bialy pasek zniknie...:))) papa pozdrowienia dla Kaśki :****

Witam :) dzisiaj sobotka ufff znowu sprzątać...nienawidzę tego robić ;//// ale spoko jakoś to strzymalam,i tak spalam ui Sylwi więc coś dobrego z tego bylo..potem Sylwia pojechala do chodowli po malutkiego niuniaczka...takie kochane malenkie stworzonko...bylam go potem zobaczeć i na prawde jest kochany :)) buziaczki dla Areska :**** a po powrocie do chaci..hmmm mama z Rybca wrócila a wiec papu i na 18:00 trza bylo niestety iśc do kościólka zeby jutro odrazu an basenik się wyrwac od rana..hehe loozik od 9:00 rano do 18:00 na basenie...raj na ziemi...A we wtorek się wybieram do pana Grefa psiutki zobaczeć...PSIESKI powtarzam hehe żeby nie byo jakiś aluzji hehe nio i prócz piesków oczywiscie moje kochane...najukochańsze ze wszystkich soneczko :**** oki w czasie teraźniejszym siedzi u mnie ciocia z kuzynkiem i robimy grila heheh oki ja spadam papa pozdro

Ello na samym początku dla wszystkich tutaj bywających wielkie SORRY że nie bylo mnie wczoraj i nic tutaj nie maznelam,ale bylam totalnie wykończona...od rana siedzialam na basenie i jak wrócilam to bylam zbyt zmeczona zeby tutaj wejść...coprawda siedzialam trochę na gadu ale nawet mi przez myśl nie przeszedl blog...ale tak ogólnie to nie bylo nawet o czym napisać..na rudzie bylo fajnie i tyle...spotkalam mase znajomych....A dzisiaj..znowu dzień jak co dzień szybko wstalam...hehe a potem śmigam do Sylwi pieska zobaczyc...a jak wrócę to musze dać znaki z niebios mojemu miśkowi bo stwierdzil ze musi mnie zobaczeć..ehhhh oki wpadnę ecie pod wieczór...pap pozdrowienia dla OLI...SYLwi i dla ANI.L :*********acha nio i specjalnie dla Agusi...trzymam slonko kciuki żebyś dostala tę prace...:***