aniulek

Jest zarabiscie...od dwoch dni siedze na ogniskach u Oli hehe bylo bardzo fajnie Tomek sierotka podpalil przez przypadek koldre a Mateusz ...no dobra bez komentarza...moze pojde tam jeszcze w poniedzialek ale nic nie ma na 100% :pp Tak poza tym to cholernie szybko mijaja te wakacje a ja straszliwie tesknie za moim grefem :((( dzwoni do mnie ale to nie to samo...najgorsze jest to ze dzisiaj mi sie tel popsol i jak grefu dzwonil to nie szlo odebrac i misiek moj kochany chyba sie troche "zniesmaczyl" bo ma caly czas kom. wylaczona...ale ja mu to ecie wynagrodze :pp;DDoki ja spadam musze ecie zjesc kolacyjke potem komp...tv...i do jutra :))** miluskich snow papa

Ale fajnie...dzisiaj Jacek i tamci inni zaprosili mnie i Sylwię do siebie na ognisko:)) na samym poczatku myślaam ze po wczorajszej nocy tzn. tej z wtorku na srode rodzice mi nie pozwola nigdzie iśc ale okazao sie ze mam bardzo wyrozumialych rodzicow i moge :)) Faceci maja ecie jechac do sklepu po likierek ;pp ale chyba im sie nie chce bo jakos nie umieja sie do tego zabrac :/// grrr jak nie kupią to w nocy poleca szukac nocnego:pp( tylko ciekawe czy na naszej wsi taki znajda hehe ) dobra wpadne tutaj jutro zeby skomentowac wam ognisko...mam nadzieje ze bedzie fajnie..papa

Hej...boze jeszce w zyciu nie mialam tak zarabistej imprezki :ppp coolowe ognisko..kolo 3 w nocy przyszedl Jacek...Adas...i Tomek (dla nie tajemniczonych to sa kumple z niemiec):PPP ale ogolnie bylo fajniutko...najpierw Donia poszla spac..o 3:30 hehe ale jej to trza wybaczyc bo na 8.00 szla do pracy...a my hehe dotrwalysmy do samej 6:00 a potem zdzemnelysmy sie do 6:30 coprawda bardzo pizgalo na dworze  w nocy i nad ranem zreszta tez ale jakos wytrzymalysmy  gorzej bylo rana jak tata mi powiedzial ze widzial nas z niemcami  i z fajkami...mialabym chaję w domu gdyby nie to ze powiedzialam tatusiowi ze ja nic nie palilam :)))PPPP grzeczna coreczka :PP hehe ale nie bylo tak zle tata raczej sie z nas nabijal...mam tylko nadzieje ze mnie jutro poszcza na ognisko do nich...oki ja mykam spac..dzisiaj musze nadrobic stracona noc zeby jutro znowu miec sily :ppp trzymajcie kciuki zebym mogla tam isc...papa pozdrowionka for all :)**********

hehe witam was serdecznie...ale zescie mnie zmartwili ja mam 0 komentarzy na ostatniej notce ;//// grrr ale dzisiaj bedzie jazda hehe robie u siebie ognisko..mamy juz piciu i inne gazety :ppp hehe odezwe sie wieczorem..hmmm nie...jutro bo wieczorem nie bede w stanie chyba ze wpadne do domu z goscmi w nocy heehhe narazie ide rozkladac namiotek papa :))*** pozdrawiam..grefu sloneczko szkoda ze cie nie ma :(( tesknie...:****

Dobrywieczór wszystkim :ppp dzisiaj chyba nic ciekawego nie skrobnę bo nie mam humorku :(( Od rana siedzialam na basenie w Szymocicach i sie oczywiscie opalilam..a to jest chyba jedyny plus dzisiejeszego dnia...Bylam kolo 19:00 u Sylwi bo Jacek przyjechal...spotkalismy go przed furtka a on nic...nawet "czesc" :((( moze dlatego ze byla tam tkz. Halinka i p. Kalitowa hehe ale....dziko jakos to czesc to mogl powiedziec....:((( mojego miska oczywiscie nie ma...pewnie lezy gdzies zapity hehe no coz...dziekowo Szymonkowi ze sie odezwal dzisiaj...i specjalne pozdrowienia dla niego...OKi chyba sie zbierazm powolutku duzo napisze we wtorek :)) hehe robie impreze :pp tzn. ognisko z noclegiem w namiocie...i szykuje sie niezla imprezka :ppp oki papa milutkich snow i jeszcze raz dzieki Szymonku...:********